Nie rzucim wiedzy, choć trwa noc
I burza się zerwała:
W pracowniach tkwi fizyków moc,
W laboratoriach chwała!
Bronić będziemy naszych blank.
Tak nam dopomóż Planck!
Nie będzie nam bezkarnie nikt
Wariował lagranżjanów.
Wszystkiemu podołają w mig
Fizycy - rod tytanów.
Nie będzie w walce naszej pauz.
Tak nam dopomóż Gauss!
Będziemy twierdzić aż po grób,
Że, kiedy sił nie staje,
Ciało po prostej biegnie lub
W spoczynku pozostaje.
Nie zeżre naszej wiedzy mol.
Tak nam dopomóż Joulle!
I do ostatniej kropli krwi,
Choć wróg zastawia wnyki,
Bronić będziemy po kres dni
Praw termodynamiki.
Trwoga nie skazi naszych serc.
Tak nam dopomóż Hertz!
Niech brzmi rozgłośnie nasza pieśń
Wśród mrzonek i utopii:
Fizyki nie pokryje pleśń,
Nie wstrzyma nikt entropii!
Fizykom chwała po kres lat.
Tak nam dopomóż Watt!
(niżej zwrotki spisane przez trzech uczestników wyprawy do Słowackiego Raju)
Nie straszne są nam kropki trzy,
Ni dziwa pól centralnych.
Splonkujmy szybko, póki czas,
Plew trolli tych fatalnych.
Usenet w siłę będzie rósł.
Tak nam dopomóż1 Schutz!
W plecaku Feynman, w ręku Schutz,
Przed nami dzikie szlaki,
Scepów zastępy, dzielny ród,
Zrozumie nieoznaki!
W walce tej nasz jest każdy gol.
Tak nam dopomóż Hall!
Choć piktogramów w polu moc,
I wszędzie wokół światło;
Wróg wciąż pracuje, jednak nas
Omamić nie tak łatwo.
Głowy paranów polecą w piach.
Tak nam dopomóż Mach!
Nie rzucim Kota choć trwa noc,
Nie rzucim Schroedingera!
Od dziś kwantówka, albo co:
Nie wiemy, ni cholera.
Wyliczmy zatem cząstki tor.
Tak nam dopomóż Bohr!
Tak nam dopomóż Bohr!